Podczas świątecznego nabożeństwa kazanie z ambony głosił zakonnik. Podziękował Bogu za panowanie króla Henryka i prosił o błogosławieństwo dla niego i jego ludu,?ale potem zarzucił królowi, że z jego ust brzmi fałszywa ewangelia, porównał go do Achaba, a Annę do nierządnicy Jezabel, straszył, że jeśli król nie cofnie się ze źle obranej drogi skończy w sromocie jak Achab?w kościele rozległ się gwar oburzenia?król odwrócił się w stronę Tomasza More? a jego kanclerz siedział z kamienną twarzą? Król zwołał posiedzenie parlamentu. Na samym początku zadał najważniejsze pytanie: czy kler w jego kraju wybrał swoją drogę?w tym samym czasie środkiem sali przeszedł arcybiskup Warham z purpurową poduszką, na której leżał rulon z pismem?stary człowiek uklęknął przed królem i powiedział,że jest to poddanie się kleru jego królewskiej mości?na twarzy Henryka zagościł uśmiech, Tomasz Boleyn powiedział do swego syna ? nareszcie?Tomasz More miał nieprzeniknioną twarz? Po tym akcie poddaństwa, Tomasz More poprosił o spotkanie z królem? NATO spotkanie przyniósł ze sobą woreczek?poprosił króla, aby zwolnił go z zajmowanego stanowiska i pozwolił odejść z życia publicznego?w woreczku przyniósł kanclerską pieczęć?i nigdy nie będzie mówił publicznie o sprawach jego królewskiej mości?Henryk dymisję przyjął?